wtorek, 2 września 2014

Dwa najbardziej wulgarne drinki wymyślone przez polskich barmanów.

Nie dość, że nazwa tych drinków jest pruderyjna, to nawet już powstały kawały na ich temat.
Nie jestem Wam w stanie powiedzieć czy drinki pochodzą z Warszawy czy z Wrocławia, ale zostały kiedyś ona zaprezentowane na zjeździe Stowarzyszenia Polskich Barmanów w Gdyni.
Drinki serwuje się w sposób żartobliwy, robiąc po prostu komuś kawał z jego postaci i nazwy.
Oto one:
"C*uj w potrawce".
Składniki:
50 ml wódki Wyborowej Gruszkowej

100 ml soku jabłko antonówka

1 ogórek konserwowy (słoik schłodzony z lodówki)

2 łyżeczki zalewy z ogórka konserwowego (lub ocet+ cukier)
Sposób przygotowania i serwowania:
1. Do szklanki typu long drink wrzucamy kostki lodu, dodajemy wódkę, wkładamy ogórka pionowo między kostki lodu, tak aby nie wypłynął na powierzchnię i zalewamy sokiem.
2. Ogórka nie powinno być widać, podajemy go i każemy szybko pić, np. wznosząc toast do dna, osoba powinna być zaskoczona ogórkiem we drinku. Na koniec pytamy się jak ci smakował? Podając nazwę drinka.
Kolejny o jeszcze bardziej spektakularnej nazwie:
"Zemsta za loda"
solniczka

100 ml Baileys

100 ml soku z limonki

Sposób przygotowania i serwowania:
1. Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz kieliszek Baileysa i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki.
2. Sypiesz sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny, bardzo przyjemny... W porzo! W końcu bierzesz kieliszek z limonką... W pierwszej sekundzie uderza Cię w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zważa, w trzeciej słono-zważono-gorzki smak paraliżuje twój przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny.
Na końcu pytacie się oczywiście jak smakował drink o nazwie...
Jest to głupie, ale myślę, że warto chociaż wiedzieć, że takie coś istnieje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz