To chyba tradycja regionu, z którego pochodzę, że zbieramy owocniki grzybów, co nazywamy właśnie grzybobraniem.
W Holandii nie zbiera się runa leśnego, ani się go nie przetwarza.
Pewnego razu nasi holenderscy goście byli bardzo zaskoczeni smakiem pieczarek marynowanych, którymi ich uraczyłam.
Pewnego razu nasi holenderscy goście byli bardzo zaskoczeni smakiem pieczarek marynowanych, którymi ich uraczyłam.
Niestety w tym roku nie mam możliwości samej zbierać i przetwarzać grzyby. Ale moi rodzice, jak widzę po zdjęciach, to całkiem niezłe zbiory mają i będę chciała na pewno od nich trochę...
A więc co robimy z grzybami?
Suszymy.
Marynujemy.
Pasteryzujemy.
Kisimy.
Zasalamy.
Mrozimy.
Marynujemy.
Pasteryzujemy.
Kisimy.
Zasalamy.
Mrozimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz